wtorek, 29 września 2009

kasztany II

Druga seria z kasztanami (wtedy, kiedy pospadały i zabraliśmy je do domu)









środa, 23 września 2009

kasztany

Poszliśmy zbierać kasztany, ale one nie chciały spaść. Pozostało mi jedynie cyknąć im parę zdjęć. I powiem szczerze, ze są bardzo fotogeniczne :D








Następnego dnia juz pospadały i poszły z nami do domu :))))




No cóz, jesień idzie...

sobota, 19 września 2009

Astry...

...jesienne






czwartek, 17 września 2009

koniec

I na tym kończy się moja fotograficzna relacja z festiwalu Warszawa Singera...
Shalom


p.s. Ale oczywiście to nie koniec ze wrzucaniem zdjęć! Już niedługo kolejne zdjęcia o zupełnie innej tematyce :) Zapraszam!

Warszawa Singera V








wtorek, 8 września 2009

zapowiedź

Oto zapowiedź tego, co pojawi się jako pierwsze na tym blogu: zdjęcia z tegorocznego festiwalu Warszawa Singera. Uwielbiam ulicę Próżną i kulturę zydowską. Co roku jestem na festiwalu, choćby po to, by zrobić zdjęcia i zjeść pańską skórkę :) W tym roku byłam w niedzielę, więc był straszny tłum i mało dobrych zdjęć wyszło, ale i tak mi się podobało...



poniedziałek, 7 września 2009

tytułem wstępu

Na tym blogu chciałabym zaprezentować szerszej publiczności swoje dokonania fotograficzne. Ja wiem, że to teraz baaardzo modne, ale chciałabym zaznaczyć, że od paru lat śmigam z aparatem w dłoni i cykam momenty, miejsca i ludzi. Jak zwykle chciałabym też dodać, że nie jest to sztuka przez duże S. Szczególnie, że nie posiadam lustrzanki za 10 000 złotych, ani nawet za 3 000. Moje zdjęcia są wykonywane tzw. aparatem półprofesjonalnym (a przynajmniej ja to tak określam). Od zawsze chciałam pokazać innym, że by robić fajne zdjęcia, nie trzeba mieć super sprzętu, a ci, co szpanują obiektywami na pół metra i paskiem z napisem Nikon czy innym, nie koniecznie muszą robić dobre fotki. Możliwe, że zaraz podniosą się głosy, że zazdroszczę czy coś :)) ale ja wcale nie zazdroszczę. No dobra, starczy tego wstępu. Już niedługo pierwsza partia zdjęć...

pozdrawiam
Natolin